czwartek, 15 lipca 2010

Buty i dodatki na lato 2010!

Być może podobne rzeczy masz już w swoje szafie - jeśli nie, spokojnie jeszcze zdążysz kupić je w tym roku. Modne buty i akcesoria, które będą na topie w 2010 roku są w zasięgu twojej ręki, nie odbiegają bowiem fasonem od tych z poprzednich lat - nowością będzie natomiast to, z czym je połączysz!

W kolorze skóry
Pasek i buty wykonane z jasnej, brązowej skóry pasują do wszystkiego! Możesz łączyć je śmiało z sukienkami w każdym kolorze (najlepiej z tymi w mocnych, soczystych barwach), ze spódnicami, czy dżinsami. Akcesoria w tym kolorze dobrze komponują się z każdą częścią garderoby i nigdy nie wychodzą z mody.
Buty H&M - modne w 2010 rokuPasek Lee

Oranżada

Kolor pomarańczowy to silny trend na rok 2010. Jeśli nie masz odwagi na tzw. total look, wybierz akcesoria w tym energetycznym odcieniu np. szpilki lub wciąż modne torebki - kopertówki. Ciekawym połączeniem będzie zestawienie ich z brązowymi, czy też bordowymi ubraniami.

Modne buty - szpilki Wittchen


Sekret gwiazdy

Duże okulary przeciwsłoneczne to „must-have" roku 2010 - te modne akcesoria podkreślą twój styl i sprawią, ze będziesz wyglądać glamour nawet jeśi masz na spobie tylko t-sirt i dżinsy.

Modne akcesoria 2010 - okulary

Na szyi

Modne naszyjniki dopełnią twój wizerunek. Postaw na formę - duże kamienie, metale i zdobienia muszą przykuwać uwagę - tutaj liczy się ilość, niekoniecznie jakość, dlatego nie bój się kupować sztucznej biżuterii ze sklepów sieciowych.

Modne akcesoria - naszyjnki


No i jak wam się to podoba?

Macie już takie coś w waszych szafach?;)

środa, 14 lipca 2010

Lakiery!

Lakiery do paznokci- jeden z moich ulubionych tematów;)
Lakier jest tak samo wazny w stylizacji jak torebka czy buty. Nie ukrywamy, że jesteśmy wielkimi miłośniczkami lakierów do paznokci. A ten sezon zdecydowanie zaskakuje kolorami! Nareszcie pojawiają się odcienie takie, których wcześniej nie było (klasyczna czerwień na razie nam się znudziła). Najmodniejsze teraz kolory możemy podzielić na cztery grupy:
- pastele: pudrowy róż, mięta, błękit, fiolet
- tzw. przybrudzone kolory, czyli beże, brązy i szarości
- cukierkowe kolory: fuksja, fiolet, niebieski
i czerń.
Zarówno pudry jak i czerń można nosić na co dzień i na większe wyjścia. Można też łączyć je na zasadzie kontrastu - do pastelowej sukienki czarne paznokcie, albo harmonii - do pastelowej sukienki pastelowe paznokcie. Wszystko zależy od tego jaki look chcecie osiągnąć.

Kolor lakieru nie musi już zgadzać się z odcieniem szminki, dlatego możecie pozwolić sobie na prawdziwe szaleństwo!

Nowością tego sezonu są matowe lakiery do paznokci. W swojej ofercie posiada je m.in. Inglot. Przetestowałyśmy - na paznokciach wyglądają naprawdę świetne - świeżo i nowatorsko. Ale uwaga - płytka paznokcia musi być idealnie wypielęgnowana, aby osiągnąć pożądany efekt.


lakiery_ss10_zestaw.jpg
lakiery Topshop ok. 25 zł, lakiery Inglot 18 zł, lakiery Revlon 19,90 zł, lakiery O.P.I ok. 40 zł

A więc nie pozostaje nic innego jak, wybrać kolor i odpicować nasze pazurki;)
Mi osobiście najbardziej podobają się odcienie różu, fioletu i mięty, a także błękitny czy granatowy kolorek.
A który wam podoba się najbardziej?;)

niedziela, 11 lipca 2010

Nadmierne pocenie się.

Witam!
Nadmierne pocenie się, brzydki zapach, i mokre plamy na bluzce. Z tymi nieprzyjemnymi przypadłościami zmaga się wiele z nas. U jednych przyczyną tego jest zaniedbywanie higieny osobistej, a u drugich może być spowodowane np. nadwagą. W tych wypadkach możemy sobie jednak poradzić. Co jednak zrobić gdy nadmierne pocenie uwarunkowane jest genetycznie? Gdy żadne antyprespiranty nie pomagają? Jest kilka sposobów i farmaceutyków, które mogą ułatwić życie osobom zmagającym się z tym problemem!

1. Specjalne antyprespiranty.
Jednymi z najpopularniejszych kosmetyków zapobiegających nadmiernemu poceniu się są Antidral i Etiaxil. Oba produkty może dostać w aptece bez recepty. Antidral to wydatek około 15-20 złotych, zależy od apteki. Cena etiaxilu jest już wyższa, wynosi około 50 złotych. Jednak wiele osób twierdzi, że zarówno etiaxil jak i antidral działają podobnie. Więc jeśli zależy nam na mniejszej cenie, wybór jest prosty;)
2. Kolejnym sposobem, aczkolwiek już nie tak skutecznym we wszystkich przypadkach są napary i herbatki ziołowe. Słyszałam, że picie szałwi lub melisy dwa razy dzienne daje efekty. Jednak należy podchodzić do tego rozwiązania z dość dużą rezerwą;)
3. U niektórych osób problem nadmiernego wydzielania potu jest na tyle poważny, że jedynym wyjściem z sytuacji może okazać się wizyta u lekarza. Współczesna medycyna oferuje kilka możliwości ograniczenia nadmiernej potliwości. I tu mamy kilka rozwiązań:
- Wstrzykiwanie toksyny botulinowej (popularnie zwanej „botoksem”) – botoks wstrzykiwany jest w miejsca, w których wydzielanie potu jest największe, blokując zakończenia nerwowe. Zabieg jest dość bolesny, dlatego stosowane jest znieczulenie miejscowe. Zastrzyki z botuliny są bardzo skuteczne i bezpieczne, lecz niestety także kosztowne – około 2 tys. zł za zabieg, który powtarzać należy co około 6 miesięcy.
- Jontoforeza – blokowanie wydzielania potu poprzez uszkadzanie kanałów jonowych w gruczołach potowych przy użyciu prądu
- Zabiegi chirurgiczne – usunięcie gruczołów potowych bądź przecięcie kontrolujących je nerwów
eśli tradycyjne sposoby walki z potem nie są skuteczne, a problem nadmiernej potliwości utrudnia codzienne życie, warto wziąć pod uwagę wykonanie zabiegu. Bez względu na rodzaj podjętej kuracji należy udać się na konsultację lekarską, która pozwoli wykluczyć bądź potwierdzić chorobowe podłoże nadmiernego wydzielania potu.

Jednak zanim pokusimy się o któreś z tych działań, powinnyśmy upewnić się najpierw czy napewno nadmierna potliwość nie jest wynikiem zaniedbania higieny osobistej, czy noszenia nie przewiewnych ubrań.

Pozdrawiam;)

piątek, 9 lipca 2010

Dieta 5 czynników Harleya Pasternaka!

Wiele z nas stosuje różne diety. Jedne męczą się katorżniczymi ćwiczeniami, inne głodówkami. Jednak szperając ostatnio w internecie natknełam się na diete 5 czynników, Pasternaka. Poczytałam o tym trochę tu i ówdzie, i myśle, że jest naprawde dobry sposób, na w miarę łatwe i szybkie zrzucenie zbędnych kilogramów. Zresztą poczytajcie same!;)

Filozofia diety Pasternaka opiera się na cyfrze „5 – przez 5 tygodni należy jeść 5 posiłków dziennie skomponowanych z 5-ciu składników. W piątym dniu (tzw. dzień oszusta) je się to, na co ma się ochotę. Ćwiczenia należy wykonywać tylko 5 razy w tygodniu po 25 min. Opierając się na swoim doświadczeniu – Harley stworzył teorię, iż częstsze, aczkolwiek krótsze treningi są skuteczniejsze niż spędzenie godzin na siłowni. Dieta podobno potrafi zdziałać cuda.

Program Pasternaka ma nauczyć przede wszystkim zdrowego stylu odżywiania i prawidłowego komponowanie posiłków. 5 tygodni trwania diety to czas na przyswojenie nowych nawyków żywieniowych. Zazwyczaj po zakończeniu diety „rzucamy” się na produkty wcześniej zabronione i w ten sposób fundujemy sobie efekt jo-jo. W programie 5. czynników wszystkie pokarmy są dozwolone a sama dieta ma nauczyć odpowiedniego komponowania produktów i wpoić właściwe zasady żywienia, które z czasem mają się stać nawykiem.

Posiłki przygotowywane w diecie 5 czynników muszą zawierać: niskotłuszczowe, pełnowartościowe białko, błonnik, zdrowe tłuszcze, węglowodany o niskim indeksie glikemicznym, bezcukrowy napój. Podstawe tej diety stanowią: surowe lub gotowane owoce i warzywa, pieczone beztłuszczowo lub gotowane chude mięso, chudy twaróg, jajka, jogurt, kefir oraz maślanka, chleb pełnoziarnisty, grube kasze, brązowy ryż, 3 litry płynu dziennie w postaci niegazowanej wody mineralnej, herbaty ziołowej i owocowej oraz soków owocowych i jarzynowych. Autor diety zaleca, aby sięgać po dania o niskim indeksie glikemicznym, a jednocześnie po produkty o wysokiej zawartości błonnika. Dzięki temu unikniemy napadów tzw. „wilczego głodu”, poprzez utrzymywanie stabilnego poziomu cukru we krwi. Zatem powinno się wybierać białe mięso, zamiast czerwonego i unikać spożywania m.in. winogron oraz arbuzów, które charakteryzują się wysokim indeksem glikemicznym.
Produkty eliminowane z diety, to głównie: tłuste mięsa, wszelkie słodkości, chleb pszenny, kasza manna i kuskus oraz inne drobne, banan, rodzynki, arbuz i ananas, z gotowanych jarzyn – marchewka i fasolka szparagowa, tłuszcze zwierzęce, śmietana, majonez. Dieta Pasternaka nie polega na ograniczaniu jedzenia lub zmniejszaniu porcji. Dziennie powinno się dostarczyć organizmowi ok. 1400 kcal, na które złożą się trzy posiłki główne i dwie przekąski.
Najważniejszy posiłek to oczywiście… śniadanie. Na stole powinny się więc znaleźć węglowodany i witaminy – musli, jogurt, pieczywo, ryba, mięso lub jajko. Obiad powinien łączyć węglowodany z białkiem – taki zestaw zapewnia uczucie sytości na długo. Należy wybierać makaron al dente, kasze lub ryż połączone z mięsem lub rybą i oczywiście dużą porcją warzyw – najlepiej surowych. Na kolację najlepiej wybierać produkty białkowe i warzywa. Po godzinie 15 powinnyśmy zwracać większa uwagę na to, co znajduje się na naszym talerzu.
Pomiędzy głównymi posiłkami należy zjeść dwie lekkie przekąski - owoce, serek, jogurt lub koktajl owocowy. Głód późnym wieczorem najlepiej pokonać porcją sałatki. Raz w tygodniu można sobie pozwolić na odstępstwo od diety, czyli, tzw. dzień jokera. Można wówczas jeść to, na co ma się ochotę. Nie wolno oczywiście przesadzać.

Uważam, że ta dieta naprawde warta jest wypróbowania. Wyniki jej stosowania możecie zobaczyć na przykład tu: www.photoblog.pl/elenee. Dziewczyna straciała ponad osiem kilogramów, co zresztą jeśli prześledziłybyście część jej wpisów na pewno zauważycie na zdjęciach.
Do zobaczenia!;)

czwartek, 8 lipca 2010

Witam!

Postanowiłam założyć tego bloga, bo sama szukałam czegoś takiego w internecie. Jednak moje poszukiwania zakończyły się marnie. Postanowiłam więc sama założyć taki blog. Mam nadzieje że będzie pożyteczny dla was wszystkich, i każda z was znajdzie tu coś dla siebie. A więc zaczynamy!;)